- To wydarzenie minęło.
Jako w niebie, tak i na ziemi
8 kwietnia 2022 – 15 maja 2022
Jako w niebie, tak i na ziemi
08 kwietnia 2022 r. – 15 maja 2022 r.
BWA w Olsztynie
Kuratorka: Ewa Borysiewicz
Tytuł wystawy Karoliny Bielawskiej można interpretować jako model relacji mikro- i makrokosmosu. W ujęciu proponowanym przez wczesnonowożytnych alchemików ten pierwszy oznaczać ma jednostkę, drugi natomiast wskazuje wspólnotę lub wszechświat. Maksymę „jako w niebie, tak i na ziemi” zaczerpniętą z Tabula Smaragdina przypisuje się Hermesowi Trismegistosowi, patronowi triady religia – nauka – sztuka. „To, co jest na ziemi, zgadza się z tym, co na niebie, a to, co w niebie, zgadza się z tym, co w ziemi” – co za tym idzie, wszystko, co dzieje się na jednej płaszczyźnie rzeczywistości, wydarza się również w pozostałych jej wymiarach.
Zrozumienie zjawiska w mikroskali prowadzi do przeniknięcia jego istoty w skali makro, a pojęcie zasady kierującej szczegółem jest konieczne do zgłębienia tajemnicy ogółu. Do nabycia tej cennej umiejętności niezbędna jest uważna obserwacja, zmiana perspektywy, dystans. To one wyznaczają granice szeroko rozumianego horyzontu, któremu artystka poświęca szczególną uwagę w wystawie w BWA Olsztyn. Konstelacja to słowo równie dobrze opisujące nową koncepcję Bielawskiej – samostanowiące, pojedyncze prace artystka układa w zmienne konfiguracje, opierające się na większym przestrzennym porządku i jednocześnie kwestionujące go.
Kompozycje Bielawskiej, nierzadko przywołujące antropomorficzne lub animalistyczne skojarzenia, stanowią kontynuację refleksji artystki skupionej wokół zawiłości rozpiętych na linii człowiek – otoczenie. W pracach z cyklu „Warstwa ochronna” (2020), „Dwie strony” (2021) czy instalacji „Torque” (2021) poruszone zostały kwestie poczucia opresji, specyfiki konfliktu, walki o dominację i wreszcie potrzeby zbudowania równowagi. Stosując charakterystyczne, dynamiczne gesty, artystka nadaje kształt i sile, i słabości. Na surowych płótnach uchwyca precyzyjne ciosy przeplatające się ze skutecznymi unikami, które ostatecznie formuje w dumne (z całym brzemieniem ambiwalencji, które konotuje to określenie) sylwety. Prace Bielawskiej nie mają ilustracyjnego charakteru. Ich sens zawiera się w grze napięć i rytmie wypracowanych wyrazistych form. Nowe realizacje wykorzystują rygorystycznie określony repertuar form i barw, pod którymi tym razem kryje się problem skali i zależności, traktujący jednostkę jako jeden z elementów rozbudowanej całości. Wszystkie jej części są równoważne, jednak, gdy któraś z nich szwankuje, zachwianiu ulegają pozostałe człony, co prowadzi do nadwyrężenia całego układu.