- To wydarzenie minęło.
Czapski z Kurozwęk
10 lipca 2021 – 13 marca 2022
Czapski z Kurozwęk
10 lipca 2021 r. – 13 marca 2022 r.
Muzeum Narodowe w Krakowie |
Pawilon Józefa Czapskiego
Kurator: Agnieszka Kosińska
_____________________________________________________________________________
Malarstwo Józefa Czapskiego z kolekcji Jolanty z Wańkowiczów markizy de Boisgelin i Gilles’a markiza de Boisgelin w zbiorach Michaela Popiela markiza de Boisgelin w Kurozwękach.
Prezentowana kolekcja malarstwa Józefa Czapskiego została stworzona przez Jolantę z Wańkowiczów markizę de Boisgelin (1923–1964) i jej męża Gilles’a markiza de Boisgelin (1919–1990). „Z paru moich protektorów kupujących jest Jola Boisgelin, ona Polka bez grosza, on bardzo bogaty, i oni jedni mnie jeszcze kupują, ale wieszają tylko moje studia do ostatnich granic «holenderskie». Wszystkie pamięciowe «od wizji» – te, które są moim widzeniem ludzi itd., stawiają za szafą w służbowych pokojach – bo im ściany «wyłamują»ˮ – pisał Czapski do swojego przyjaciela Ludwika Heringa w liście z 9 listopada 1960 roku. Po przedwczesnej i tragicznej śmierci Joli dodawał: „To była moja tu najserdeczniejsza przyjaciółka” (z listu do Heringa, 12 października 1965 roku).
Czapski portretował Gilles’a i Jolę, wielką piękność; przedstawił Joli Czesława Miłosza i Jeana Colina, o czym świadczą zapiski Czapskiego w eksponowanych również na naszej wystawie dziennikach. Być może bywał także w zamku rodowym Coatguelen w Pléhédel w Bretanii (bywał tam na pewno Miłosz), a obrazy o tematyce morskiej, dość liczne w tym zbiorze, powstały być może pod urokiem tego niezwykłego, surowego wybrzeża. Po przedwczesnej śmierci Jolanty Gilles kontynuował zainteresowania żony, kupował obrazy Czapskiego, wspierając go.
Najwcześniejszy obraz w tej kolekcji pochodzi z roku 1953 („Zadumany fryzjer„), ostatni to „Klatka schodowa” z 1977 roku – portret schodów wiodących do pokoiku Józefa Czapskiego i, wyżej, pokoiku jego siostry Marii Czapskiej w Maisons-Laffitte pod Paryżem, w siedzibie Instytutu Literackiego i Kultury, gdzie rodzeństwo spędziło połowę swojego życia. Z przyjaźni i przez splot ludzkich losów powstała jedna z najciekawszych prywatnych kolekcji malarstwa Czapskiego na świecie, a po kolekcji Barbary i Richarda Aeschlimannów z Chexbres w Szwajcarii również największa. To w tej kolekcji, liczącej dwadzieścia trzy obrazy olejne, spotkamy te najsłynniejsze: „Autoportret z żarówką” (1958), „Piesek w zielonym płaszczyku” („Cierpliwy piesek„) (1971) czy „Żółte stoliki i popielniczka” (1957). Kolekcję Boisgelin-Popiel uzupełnia sześć akwarel i rysunek przedstawiający Jolę (z 1954 roku).
Obrazy i akwarele eksponujemy w oryginalnych ramach. Rozramowanie obrazów olejnych pozwoliło sprawdzić datowanie i sygnatury skryte pod ciężką ramą. Niektóre dzieła mają notatki poczynione ręką Czapskiego. Na blejtramie Café de la Concorde mamy: „Chaises vides” („Puste krzesła”); na blejtramie „Stara kobieta w czerni”: „Rosaire, 1956” (różaniec, modlitwa różańcowa). Są prace niedatowane i niesygnowane, np. „Łódka z czerwonym żaglem” czy „Zadumany fryzjer”, ale zapiski w dziennikach artysty – opisujące proces malowania – pozwoliły datować niektóre z nich. W takich przypadkach w podpisach na wystawie występują nawiasy kwadratowe. Poprzez staranne badanie obiektu de visu oraz dzięki ich cyfrowym wizerunkom (miękkie rozproszone światło) – a także studia źródeł takich jak dzienniki Czapskiego udało się sprostować kilka występujących w literaturze przedmiotu omyłek co do datowania obrazów z tej kolekcji i przesunąć datę najwcześniejszego z nich.
Fascynującym tematem, godnym osobnej rozprawy, jest tytułowanie obrazów przez Czapskiego (proszę spojrzeć na cytowany poniżej fragment dziennika). Czapski nadawał tytuły lakoniczne: „Fryzjer”, „Rue Jacob”, „Autoportret” (na „Autoportret z książkami”); chwytające dojmujący detal: „Voile rouge” („Czerwony żagiel”), „Chaussettes rouges” („Czerwone skarpetki” – dla znanego obrazu „Żółte stoliki i popielniczka”); czasem dowcipne – „Szmata czerwona” (w literaturze przedmiotu występuje jako Czerwona draperia). Dzienniki są w tym względzie nieocenionym źródłem. Te, które posłużyły kuratorowi do powyższych zadań, pokazujemy na wystawie. W listopadzie 2021 roku ze względów konserwatorskich zmienimy obecny układ dzienników na inny, również korespondujący z tematem kolekcji z Kurozwęk.
Jak sam Czapski widział kolekcję Joli i Gilles’a de Boisgelin? „Moje tam dobre obrazy 3 martwe: „Zielone gruszki”, „Pomarańcze”, „Wazon”; „Słomiane krzesła w kawiarni”; „Stara kobieta z różańcem”; „Czerwona kobieta przy barze”. Uczucie, że tam są może moje najlepsze obrazy, najostrzej, jakby na świeżo przeżyte, jakbym dopiero teraz odkrył, co warte w moim malarstwie, a malowałem je nie bardzo wiedząc [widząc]?” – zanotował 12 maja 1978 w dzienniku.
Gilles V markiz de Boisgelin, wicehrabia Pléhédel, zmarł bezpotomnie. Całą kolekcję i majątek zapisał Michałowi Popielowi, synowi Jana Marcina Popiela, siostrzeńca Jolanty Wańkowicz. Ostatni właściciele Kurozwęk – Popielowie herbu Sulima – są dla Krakowa nie mniej znani i zasłużeni. Wymieńmy tylko Pawła Popiela (1807–1892), prekursora konserwatyzmu na ziemiach polskich, jednego z najważniejszych polskich myślicieli konserwatywnych XIX wieku, autora pism politycznych i pamiętników. Był on założycielem (w 1848) i akcjonariuszem krakowskiego dziennika „Czas”, istniejącego do 1939 roku. Jako miłośnik zabytków, pełniąc funkcję pierwszego konserwatora budownictwa i sztuki Krakowa i okręgu, przyczynił się do odbudowy (szczególnie po pożarze miasta w 1850) wielu kluczowych zabytków; uczestniczył w zakładaniu Muzeum Narodowego.
W 1996 roku Jan Marcin Popiel (ojciec) i Michał Popiel de Boisgelin (syn) za gorącą namową kuzyna, Bogumiła Książka, sprowadzili kolekcję z Coatguelen do Kurozwęk. Prezentowana jest w tamtejszym pałacu, który właśnie jest restaurowany; od 2022 roku będzie można ją podziwiać w nowej galerii sztuki współczesnej na najwyższym piętrze rezydencji.
Na wystawie prezentujemy też rzadkie książki, zdjęcia, listy, ręcznie robiony kalendarz, a także sygnet rodowy ze zbiorów Michaela Popiela de Boisgelin z Kurozwęk.